Page 121 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb "Bociany. Opowieść o sztetlu”.
P. 121
1
Przez długie tygodnie nie było żadnych świąt. Jeden za drugim wlokły się szare,
zimne dni wypełnione poczuciem beznadziei. W końcu, kiedy zima miała osiągnąć
swój najmroźniejszy punkt, nadciągnęła Chanuka, która tego roku wypadała
w dzień szabasu. Było to święto, które dzieci Josela kochały najbardziej, ponieważ
mogły wtedy zapalać świece chanukowe, grać w drejdla – jedyną grę, w którą
1
ich zdaniem opłacało się grać, a do tego jeszcze Josel rozdzielał między nie parę
kopiejek chanuke-gelt .
2
Josel chodził z towarem po wsiach. Stało się już dla niego rutyną, że w każdy
czwartek zostawiał dwie najstarsze córki w sklepie, a sam z workiem wapna
i kredy na plecach wędrował po wsiach w okolicy Bocianów.
Dzieci były tego dnia niecierpliwe i nie mogły doczekać się jego powrotu. Na
szczęście był piątek i sklepy zamykano wcześnie. Dziewczynki zamknęły sklep
trochę wcześniej niż inni sklepikarze i razem z pozostałym rodzeństwem wybrały
się na szeroką aleję topolową, by wyjść ojcu naprzeciw. Były hałaśliwą, wesoło
rozpaplaną czeladką poubieraną w zimowe łachmany, w zdeformowanych, roz-
padających się butach poowijanych szmatami, z rozczochranymi, skołtunionymi
włosami i czerwonymi od mrozu twarzami usmarowanymi brudem i błotem. Star-
sze ciągnęły młodsze za ręce i wszystkie roztrajkotane, rozkrzyczane, wycierając
cieknące nosy rękawami, na wpół szły, na wpół podbiegały drogą.
1 Drejdl – tradycyjny bączek żydowski używany do gry w czasie święta Chanuki.
2 Chanuke-gelt – dosł. pieniądze chanukowe; wedle tradycji dzieci dostają drobne pieniądze w cza-
sie Chanuki. 121