Page 23 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Naród Zatracenia.
P. 23

Och, jak paliły się
 te włosy w perukarni!
 I zasłony! I klej!
 Rozpętało się piekło.
 Nie mogłem oderwać
 oczu od płomieni
 i pewnie bym się
 usmażył, ale uciekłem
 na górę, bo wołała mnie
 Esterka. I Rum.
                                                             Dom płonął jak pochodnia.
                                                                   Esterka objęła mnie
                                                               i przytuliła tak mocno,
                                                               jak chyba nigdy dotąd.
                                                                 Płomienie sięgały już
                                                                 piętra i wydawało się,
                                                                     że nie ma dla nas
                                                                ucieczki. Popatrzyłem
                                                               na Ruma. Zobaczyłem
                                                                   w jego oczach strach
                                                                   i łzy. Pomyślałem,
                                                                 że to pewnie od dymu.


























 22                                                                                23
   18   19   20   21   22   23   24   25   26   27   28