Page 311 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb „Między miasteczkiem i Łodzią. Opowieść o miłości”.
P. 311
występowała jako mechuneste ze strony narzeczonej, a sam rabin, już nie
25
taki młody, ale wciąż jeszcze dostojny, występował jako mechutn ze strony
26
narzeczonego.
Na ślub przybył reb Fajwele Młynarz ze swoją żoną Cyrele i przywieźli ze sobą
całą bryczkę wódki i prezentów, a także żebraków, kaleki, którym ciężko było
przyjść na nogach . Szmulik Felczer, którego zwolniono z obozu w Dąbiu, przy-
27
szedł ze swoją żoną – położną. Fiszele Rzeźnik przyszedł z przyjaciółką z „Trzech
Wiewiórek” oraz z furmanami i chłopakami z jatki, ale bez swojego genialnego
syna – Ariela, który zginął na polsko-bolszewickiej wojnie. Stary szojchet ,
28
wdowiec po Sorze-Lei, przyszedł ze swoimi córkami i zięciami. Stary dajan już
nie żył, ale stawiła się cała jego rodzina, a także reb Szapsele – stary mełamed
od Gemary i jego domownicy. W końcu człowiek jest przecież powinowatym.
Przybyli również sąsiedzi z ulicy Joselego razem z Pesią Szloch i Tojbą-Krejndlą
Tukerin. Brakowało tylko członków rodziny zamordowanej Bronci Jęczykichy, którzy
gniewali się z Joselem, od kiedy jego córka Dworcia uciekła od swojego męża
Berka, dawnego lunatyka. Nie zważając na wszystko przyszedł także szadchen
reb Menaszele i oczywiście badchen , reb Dowciele z całą kapelą chasydzką,
29
razem z chasydami ze wszystkich sztibli. Nie zabrakło też reprezentantów nowych
Bocianów, zaproszonych przez Jankewa, Binele, Gitlę i Szejndlę.
I – achren achren chowiw – Szolem, syn Hindy, przyjechał ze swoją wspaniałą
30
rodziną, a dzieci Joselego i jego wnuki przyjechały z Łodzi z całkiem pokaźnym
prezentem.
Kapela przygrywała wesoło. Chasydzi z Sielca podskakiwali i tańczyli z tymi
z Chwostów, bundyści z syjonistami, jidyszyści z hebraistami.
Z okolicznych dachów i drzew uroczystość obserwowali goje. Paru młodzieńców,
w starannie zapiętych polskich mundurach żołnierskich, wdrapało się nawet na
płot pobliskiego ogrodu i stamtąd się przyglądało. Między innymi siedzieli tam
Długi Stefek i Bronek, syn starej Mańki Praczki. Sama Mańka z Dziobatą Nechlą
uwijały się przy przygotowaniu uczty. Teraz była już wystrojona w letnią sukienkę,
siedziała na przyzbie razem z Wandą, która wydoroślała i będąc w ciąży trzymała
25 Mechuneste (hebr.) – teściowa.
26 Mechutn (hebr.) – teść.
27 Dawniej na tradycyjnym weselu żydowskim nie mogło zabraknąć żebraków. Panował nawet zwy-
czaj tańca panny młodej z żebrakami. W czasie wesela należało nakarmić przybyłych żebraków.
28 Szojchet (jid.) – rytualny rzezak, hebr. szohet.
29 Badchen (hebr.) – mistrz ceremonii ślubnej; badchen deklamował improwizowane rymy, czasem
śmieszne, czasem wręcz wulgarne, a innym razem, zależnie od sytuacji, smutne i tkliwe.
30 Achren achren chowiw – ostatni jest najmilszy; odpowiednik angielskiego: last but not least. 311