Page 341 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 341
Zostałem sprawdzony przez Departament Policji, CIA, FBI i inne agencje.
Nadal nie wiem, do czego była potrzebna tak szczegółowa kontrola bezpie-
czeństwa, skoro Komisja nie miała nic wspólnego z tymi sprawami. Z tego,
co wiem, zajmowaliśmy się faktami historycznymi odnoszącymi się do
amerykańskiego rządu i armii oraz ich działań wobec majątku żydowskiego
podczas Holokaustu. Wydawało mi się dziwne, że Komisja Prezydencka,
stworzona w celu przeprowadzenia śledztwa w sprawie ewentualnych nad-
użyć ze strony rządu USA, została powołana przy jednogłośnym poparciu
obu partii w Kongresie. Było to 23 czerwca 1998 roku.
Licząca dwudziestu jeden członków Komisja otrzymała następujące
zadania statutowe:
– przeprowadzenie dokładnych badań i sporządzenie historycznego zapisu
zasobów oraz stanu prawnego majątku ofiar Holokaustu, jeżeli rząd
federalny, włącznie z Radą Gubernatorów Systemu Rezerw Federalnych
lub którykolwiek Bank Rezerw Federalnych wszedł w posiadanie lub
przejął kontrolę nad takim majątkiem;
– sporządzenie szczegółowego sprawozdania z badań zasobów i stanu
majątku ofiar Holokaustu z zastrzeżeniem, że badania będą koncen-
trowały się na majątku, w którego posiadanie weszły lub przejęły nad
nim kontrolę osoby lub firmy prywatne lub też niefederalne jednostki
rządowe na terytorium Stanów Zjednoczonych.
Innymi słowy, prezydent Clinton powołał Komisję i powierzył jej zadanie
zbadania zachowania Ameryki wobec majątku stanowiącego własność
ofiar Holokaustu podczas i po wojnie. To dość niezwykłe, aby jakiś rząd
z własnej i nieprzymuszonej woli badał przestępstwa, które sam mógł
popełnić.
Stany Zjednoczone są liderem międzynarodowych wysiłków w tej walce
o prawdę, a utworzenie Komisji Prezydenckiej jest tego najlepszym dowo-
dem. Nie chodziło tu o odbudowę czy zwrot majątku do jego prawnych
właścicieli, lecz o zobrazowanie i udokumentowanie historycznej roli rządu
USA. Komisja miała za zadanie przedstawić prezydentowi rekomendacje
w sprawie zadośćuczynienia za błędy, o ile takowe zostały popełnione, lecz
nie miała umocowań, aby wprowadzić je w życie.
Niektórzy twierdzili, że krytykowanie po fakcie jest łatwym zadaniem
i podchodzili sceptycznie do prac Komisji. Udało nam się jednak rzeczy-
wiście znaleźć i umieścić w raporcie wiele faktów, zarówno zgodnych
z prawem, jak i niezwykłych. Mimo to jestem stanowczo przekonany, iż
341