Page 342 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 342

rząd oraz armia USA zawsze działały w sposób co najmniej odpowiedni.
          W mojej opinii Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych walnie przyczyniły się
          do wygrania wojny i nie posiadały ani personelu, ani wiedzy niezbędnej do
          przeprowadzenia w odpowiedni sposób dystrybucji ogromnego majątku,
          który odkryły i objęły w posiadanie.
             Armia amerykańska odkryła, iż rabunek, grabież i dewastacja przypi-
          sywane Niemcom były o wiele większe, niż się spodziewano i nie miały
          precedensu w historii. Amerykanie nie wiedzieli, jak postępować w przy-
          padku grabieży – ze względu na ograniczone zasoby ludzkie i finansowe nie
          byli w stanie traktować priorytetowo poszukiwań i zwrotu zagrabionego
          mienia właścicielom. Zgodnie z długoletnią międzynarodową tradycją
          łatwiej i szybciej było powierzyć to zadanie poszczególnym krajom. Proces
          ten musiał niestety zakończyć się porażką, gdyż kraje Europy Wschod-
          niej nie uznały niezbywalnych praw do własności prywatnej, przez co
          setki tysięcy osób, które utraciły majątek, nie miały do kogo skierować
          roszczeń.
             W ramach procesu dystrybucji rząd USA wystąpił z projektem wska-
          zania organizacji spadkobierców jako właściwych do przejęcia majątku
          pozostającego bez spadkobiercy lub w przypadkach, gdy niemożliwe było
          jego ustalenie. Organizacje spadkobierców miały wówczas sprzedać nabyty
          majątek, zaś uzyskane w ten sposób fundusze przeznaczyć na przesiedlanie
          bezdomnych ofiar wojny. Ogólnie rzecz biorąc, majątek kontrolowany przez
          Stany Zjednoczone był najpierw przekazywany miejscowemu rządowi.
          W przypadku, gdy nie było możliwości pełnego zidentyfikowania statusu
          majątku, był on przekazywany międzynarodowym organizacjom pomo-
          cowym lub organizacjom spadkobierców, natomiast przejęta gotówka
          była zawsze zwracana do kraju pochodzenia. Wyjątkiem od tej reguły były
          waluty bułgarska, fińska, węgierska i rumuńska, które odsyłano do rządu
          radzieckiego w Moskwie.
             Wkrótce głównym problemem stały się kwestie polityczne. Amerykanie
          domagali się jak najszybszego powrotu swoich żołnierzy do domu. Poszu-
          kiwanie i zwrot zagrabionego cudzego majątku nie było ich problemem;
          ludzie byli zmęczeni wojną i pragnęli przede wszystkim ujrzeć znowu
          swoich ojców, braci, mężów i synów. Odwlekanie ich powrotu ze służby nie
          było więc łatwe, w efekcie czego Stany Zjednoczone nie udzieliły ofiarom
          pomocy w odpowiednim zakresie. Ponadto rząd amerykański wyznaczył
          krótkie terminy i skomplikowane procedury administracyjne, czyniąc


          342
   337   338   339   340   341   342   343   344   345   346   347