Page 344 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 344
W rezultacie naszych starań ustalono, iż Biblioteka Kongresu jest w sta-
nie zidentyfikować około 2500 obiektów przekazanych przez JCR. Zostaną
one oznaczone jako „szczególnego pochodzenia”, zaś w utworzonym w kata-
logu komputerowym polu „nazwisko” zostanie umieszczona informacja
na ten temat. Zorganizowano ponadto specjalne wystawy przedstawiające
działalność JCR, podczas których pokazano część eksponatów z kolekcji
Biblioteki.
Ekstremalnym przypadkiem grabieży, która miała miejsce już pod kon-
trolą sił alianckich, jest „węgierski złoty pociąg”. W 1944 roku rząd Węgier
zawłaszczył majątek 800 tysięcy swoich żydowskich obywateli. Aby uchro-
nić go przed wpadnięciem w ręce Sowietów, załadowano złoto, biżuterię,
dzieła sztuki, dywany, kolekcje monet i znaczków oraz wszelkiego rodzaju
artykuły wyposażenia domów, w tym meble, do dwudziestu czterech wago-
nów. Przez pięć miesięcy pociąg jechał okrężną drogą z Węgier do Austrii,
zaś ostatecznym celem miała być Szwajcaria. Podczas podróży zawartość
wagonów była często przeładowywana, rozładowywana i przepakowywana,
a także rabowana przez niemieckich, austriackich i węgierskich strażników
pociągu.
W połowie maja 1945 roku Trzecia Dywizja Piechoty USA przechwyciła
pociąg nieopodal Werfen w Austrii. W lipcu pociąg trafił do amerykańskiego
magazynu wojskowego w Salzburgu. Dopiero wtedy amerykańscy ofice-
rowie zajmujący się przejętym mieniem mogli go rozładować i dokonać
inwentaryzacji. Wśród kosztowności odkryto pudełko zawierające nazwiska
osób, którym odebrano niektóre z przedmiotów. Wojskowi zignorowali tę
informację i jeszcze bardziej skomplikowali całą sprawę, opatrując zawar-
tość pociągu informacją, iż jest to majątek „wrogiego rządu”.
Przedmioty oznaczone jako „majątek wroga” mogły być rekwirowane
przez wysokich rangą oficerów armii amerykańskiej do dekoracji ich
rezydencji na terenach okupowanych. Biuro Kontroli Majątku dla rejonu
Salzburga zostało wkrótce zalane prośbami o meble, dywany, dzieła sztuki,
srebra itp., przy czym na formularzach umieszczone były uwagi, iż „artykuły
te mają być najlepszej możliwej jakości i wykonania”.
Niestety, wielu oficerów wracających do domu nie zwróciło owych
przedmiotów. Administracja i personel magazynu często się zmieniały, więc
w marcu 1946 roku szef Oddziału Kontroli Majątku był zmuszony zgłosić
„poważne wątpliwości co do obecnej lokalizacji wypożyczonych artykułów
wyposażenia domu”. W rezultacie w sierpniu 1946 roku departament wydał
344