Page 281 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 281
Jorku, Muzeum Diaspory w Tel-Awiwie oraz kibucu Lohamei HaGeta’ot –
nasi kursanci dostają „paszport” do zasobów wiedzy o Holokauście na
całym świecie.
Uważałem również za istotne, aby nauczyciele odwiedzili miejsca, gdzie
dokonywała się Zagłada – Auschwitz, Majdanek i Treblinkę. Kontrast
pomiędzy Polską a Izraelem byłby wyjątkowo wymowny, zaś jaskrawe
porównania mogłyby przynieść efekty podczas lekcji. W moim przekonaniu
było to niezwykle skuteczne narzędzie nauczania o Holokauście.
Polska była również krajem, gdzie przed wojną mieszkała większość
europejskich Żydów, kursanci zaznajomiliby się więc z tysiącletnią historią
obecności Żydów w tym kraju, szczególnie w sztetlach. Komitet Wyko-
nawczy zaakceptował ten pomysł i włączyliśmy do programu seminarium
wycieczkę do Polski.
We wczesnych lata osiemdziesiątych Polska była jeszcze krajem komuni-
stycznym. Wycieczka nauczycieli musiała zostać odpowiednio uzgodniona
z polskimi władzami, a z uwagi na fakt, iż był to mój pomysł i miałem
dodatkowo doświadczenie w robieniu interesów z Polakami, zadanie to
przypadło mnie. Nauczycielami opiekowała się Władka Meed, ja zaś poje-
chałem do Polski przed ich przyjazdem, aby upewnić się, że wszystko
zostało załatwione jak należy.
W pierwszym roku towarzyszyłem również nauczycielom podczas
wizyty w Auschwitz-Birkenau i mogłem zrelacjonować im z pierwszej
ręki popełniane tam zbrodnie. Sądzę, że po tym doświadczeniu nauczy-
ciele lepiej rozumieli, jak wyglądało życie w obozach koncentracyjnych
i dlaczego słowo „Auschwitz” stanowi obecnie synonim najgorszego zła
popełnionego na rodzaju ludzkim. Ta część wycieczki pozostawiała na
wszystkich niezatarte wrażenie.
Komitet zorientował się, iż wyjazd do Polski stanowi niezbędny element
seminarium i prawdopodobnie będziemy musieli przeznaczyć na to więcej
czasu. Uznaliśmy, iż trzy dni nie wystarczą, aby poradzić sobie z emocjonal-
nym bagażem związanym z odwiedzanymi miejscami, poza tym stanowią
obciążenie fizyczne dla kursantów; efekt naocznego doświadczenia obozów
koncentracyjnych nie powinien być rozwadniany długimi wykładami czy
pogadankami, szczególnie że w Izraelu czekali na nich najlepsi specjaliści
na świecie.
W końcu udało nam się przyjąć na kurs nauczycieli ze wszystkich
pięćdziesięciu stanów. Prawie 70 procent z nich stanowili nie-Żydzi. Nie
281