Page 282 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 282
potrzebowaliśmy żadnych akcji afirmacyjnych, aby sprawić, że na semi-
narium będą reprezentowane wszystkie rasy. Nauczyciele byli jednak
wybierani tylko i wyłącznie na podstawie swoich zasług, nie zaś rasy czy
religii. O wyborze decydował nauczany przez nich przedmiot, powody, dla
których pragnęli uczestniczyć w programie oraz sposób, w jaki chcieli
wykorzystać później zdobytą wiedzę.
Uczestnikom przyznawano stypendium pokrywające mniej więcej
połowę wydatków, a ponieważ resztę musieli zapłacić z własnej kieszeni,
wiedzieliśmy, że ich motywacja jest szczera. Przedmiot kursu i trasa podróży
mówiły bardzo jasno, iż mimo zagranicznych wyjazdów, seminarium nie
stanowi jednak wakacji za pół ceny.
Program zasadniczo nie uległ zmianie od tamtych wczesnych lat;
uwzględniono jedynie więcej miejsca na wydarzenia współczesne. Co
roku odczuwam zaskoczenie, gdy widzę, jak czterdzieści pięć zupełnie
sobie obcych osób zjeżdża się z całego kraju, aby wyruszyć w tę ważną,
historyczną podróż, zaś po jej zakończeniu jest ze sobą związanych jak
rodzina. Zanim wyruszą w drogę, urządzamy dla nich przyjęcie niedaleko
od lotniska, aby przedstawić ich sobie nawzajem, a także zaprezentować
nas samych i nasz program w skrócie. Nazywamy to „odprawą”.
Jestem za każdym razem bardzo szczęśliwy, mogąc skorzystać z tej oka-
zji, aby wyjaśnić, jak ważna dla mnie, ocalałego, jest możliwość uświadamia-
nia nowym pokoleniom, przyszłym liderom, jak istotne jest postępowanie
w sposób sprawiedliwy, etyczny i wolny od uprzedzeń. Najciekawszą częścią
„odprawy” są trzyminutowe autoprezentacje poszczególnych uczestników
kursu. Bardziej niż ich nazwiska i nazwy rodzinnych miejscowości fascy-
nują mnie osobiste powody, dla których zapisali się na seminarium. Przez
ostatnich dwadzieścia lat poznałem wiele ciekawych motywacji, a wiele
z nich pochodziło od osób nie posiadających uczniów ani współmieszkań-
ców pochodzenia żydowskiego.
Niezależnie od powodów wyboru naszego seminarium jego uczestnicy
charakteryzują się kilkoma wspólnymi cechami. Jedną z nich jest pra-
gnienie rozszerzania swoich umiejętności przez wzmocnienie wartości,
których – jak sami podkreślają – brakuje w dzisiejszym społeczeństwie.
Chcą uczyć moralności, etyki i tolerancji, a także stosowania ich w tandemie
z władzą i pieniędzmi – korzeniami zła, które należy neutralizować dobrem.
Chcą, aby ich uczniowie czynili świat lepszym, dając im solidne podstawy
w postaci zrozumienia i tolerancji. Kiedy wracają z kursu, są połączeni jak
282