Page 283 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 283

rodzina wspólnym zapałem do nauczania młodzieży o tragedii Holokaustu
            i wpajania im jedności rodzaju ludzkiego.
               Aby podtrzymać w nich tego ducha oraz wspomóc entuzjazm i więź
            wywołane uczestnictwem w seminarium, komitet wykonawczy postanowił
            organizować doroczne spotkania absolwentów w Waszyngtonie – stolicy
            naszego kraju i zarazem siedzibie szanowanego Muzeum Holokaustu. Spo-
            tkania odbywają się w weekend poprzedzający Dzień Prezydentów (trzeci
            poniedziałek lutego), kiedy nauczyciele mają dzień wolny. Spotkania te
            bardzo skutecznie odświeżają motywację, służą również informowaniu
            o nowych osiągnięciach w edukacji, łączeniu ludzi i tworzeniu krajowych
            sieci wymiany informacji o edukacji na temat Holokaustu.
               Wczesnym przedpołudniem i wieczorem odbywają się spotkania towarzy-
            skie. W ciągu dnia grupy robocze i studyjne omawiają kwestie metodyczne
            i przedstawiają rezultaty swojej pracy. Program uwzględnia dwie uroczyste
            kolacje z udziałem mówców; wręczamy także nagrody wyróżniającym się
            nauczycielom. Czasami zdarzają się też sytuacje o charakterze osobistym.
               Moja pierwsza wnuczka urodziła się 1 stycznia 1989 roku, na miesiąc
            przez zjazdem absolwentów. Musiałem przewodniczyć jednej z kolacji, wyra-
            ziłem więc chęć przywiezienia ze sobą maleńkiego noworodka, ponieważ
            moja córka Susie i tak miała się tam pojawić. Oczywiście co „porządniejsi”
            członkowie komitetu byli oburzeni perspektywą zakłócenia przebiegu
            wieczoru przez niemowlę, ale i tak to zrobiłem.
               W słowie wstępnym przedstawiłem moją wnuczkę, mówiąc, że to dziecko
            jest najlepszym dowodem porażki Hitlera. Moja wnuczka, nie mogąc oczy-
            wiście zdawać sobie z tego sprawy, była przyczyną największych braw
            tego wieczoru. Nauczyciele byli zachwyceni i nadal pytają, jak się ma to
            maleństwo, obecnie siedemnastoletnie.
               Stworzony przez nas program nauczycielski jest dalej prowadzony przez
            Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, które wysyła jednego lub dwóch
            przedstawicieli uczestniczących w letnim kursie w Polsce i Izraelu.
               Jest to projekt, który nieodmiennie przynosi mi satysfakcję. Jestem
            dumny z ogromnego sukcesu, jaki odnieśliśmy, kształcąc ośmiuset wspa-
            niałych nauczycieli naprawdę zmieniających nasz świat. Program nauczy-
            cielski zawsze będzie bliski memu sercu, ponieważ jego absolwenci wyko-
            rzystują zdobytą wiedzę w całych Stanach Zjednoczonych, aby pamięć
            o Holokauście pozostała żywa, zaś moralność, etyka i tolerancja nadal
            stanowiły istotne wartości.


                                                                         283
   278   279   280   281   282   283   284   285   286   287   288