Page 276 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 276

za zapewnienie amerykańskiej opinii publicznej, w szczególności zaś oca-
          lałym, informacji w tej sprawie, skoro ma świadomość, iż finalizowana
          jest umowa sprzedaży Saudyjczykom uzbrojenia wartego pięć miliardów
          dolarów, z czołgami Leopard czy bez.
             Wiedziałem, że kanclerz Niemiec Helmut Kohl przyjeżdża na kilka dni
          do USA, aby spotkać się z prezydentem, z całym szacunkiem poprosiłem
          więc o spotkanie pomiędzy kanclerzem a przywódcami Amerykańskiego
          Zgromadzenia, aby przedyskutować sprawy istotne dla społeczności oca-
          lałych. Wyrażono zgodę i spotkanie zostało wyznaczone w niesławnym
          Watergate Hotel.
             Kilka dni później ambasador zadzwonił i powiedział, że inne organizacje
          żydowskie także proszą o spotkania, a ponieważ czas jest ograniczony,
          kanclerz może odbyć z delegatami tylko jedno spotkanie. Czy Amerykańskie
          Zgromadzenie zgodzi się na obecność przedstawicieli innych organizacji
          żydowskich? Ambasador podkreślił, iż bardzo popiera takie rozwiązanie.
             Przywództwo Zgromadzenia omówiło sprawę i uznało, że choć byliśmy co
          najmniej wystarczająco skuteczni, przekazując nasz komunikat Niemcom,
          to jednak nie mamy wyboru i musimy zgodzić się na obecność jednego
          przedstawiciela z czterech czy pięciu innych organizacji i pozwolić im
          wygłosić krótkie oświadczenia. Amerykańskie Zgromadzenie wyznaczyło
          dwóch przedstawicieli, którzy mieli wygłosić komentarze początkowe oraz
          oświadczenie końcowe. Mieliśmy czterdzieści pięć minut, a ponieważ czas
          był najważniejszy, musieliśmy od razu wyjaśnić kanclerzowi Kohlowi, że
          sprzedaż zaawansowanej technologicznie broni wrogom Izraela to nie jest
          zwyczajny biznes. Uważaliśmy, iż taka deklaracja wychodząca od organi-
          zacji ocalałych będzie miała większą siłę wyrazu, niż gdyby wygłosiło ją
          jakiekolwiek inne środowisko.
             Spotkanie otworzył Ben Meed, wręczając niemieckiemu kanclerzowi
          oficjalny dokument na piśmie wyrażający stanowisko Amerykańskiego
          Zgromadzenia. Reprezentanci innych organizacji, w tym Światowego
          Kongresu Żydów, wygłosili swoje uwagi, po czym zabrał głos kanclerz
          Kohl.
             Jego odpowiedź zawierała stwierdzenie, iż wbrew treści naszego oświad-
          czenia w prasie Niemcy nie sprzedadzą zaawansowanej broni do Arabii
          Saudyjskiej, zaś Arabowie nigdy nie użyją jej przeciwko Izraelowi. Co wię-
          cej, nie sądzi, aby Arabowie pragnęli zepchnąć Izraelczyków do morza,
          jak często deklarowały arabskie media. W świetle komentarzy kanclerza


          276
   271   272   273   274   275   276   277   278   279   280   281