Page 263 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 263

20 października 1943 roku Irena została aresztowana przez gestapo,
            przewieziona na Pawiak i torturowana. Nawet w tych potwornych okolicz-
            nościach nie zdradziła swoich współpracowników ani żadnego ukrytego
            żydowskiego dziecka. Została skazana na śmierć, lecz w ostatniej chwili
            uratowali ją ludzie z Żegoty, którym udało się przekupić jednego z Niemców
            i pomóc jej w ucieczce. Gestapo poszukiwało jej aż do końca wojny.
               Po wojnie komunistyczne władze Polski nadal utrudniały jej życie,
            ponieważ ratowała żydowskie dzieci. Nie wolno jej było podróżować, wie-
            lokrotnie odmawiano jej zatrudnienia, zaś jej dzieci były niesprawiedliwie
            prześladowane.
                                                                          99
               Irena, obecnie ponad dziewięćdziesięcioletnia, nadal mieszka w Polsce .
            Nie uważa się za bohaterkę. Przez lata zaprzyjaźniliśmy się blisko, a mój
            syn Jeffrey, który poznał ją podczas jednej z podróży do Warszawy, podziela
            mój ogromy szacunek i podziw dla Ireny. Odwiedzam ją jak najczęściej
            się da. Moja opowieść nie oddaje w pełni jej ciepła, poświęcenia i błysku
            w oczach, kiedy opowiada o niewinności dzieci skazanych na śmierć.
               Kiedy przez lata składałem historię Ireny w całość, byłem zdumiony, że
            jedna młoda dziewczyna miała tak wiele odwagi, aby pomagać zupełnie
            obcym ludziom, szczególnie że najmniejszy błąd mógł zakończyć jej życie.
            Jednak Irena nigdy nie mówi o swoim cierpieniu, a jedynie o cierpieniu
            innych. Kiedy ostatnio odwiedziłem ją w Warszawie, była przykuta do łóżka,
            lecz mówiła tylko o pomocy dla innych ludzi w potrzebie. Kiedy Fundacja
            na rzecz Sprawiedliwych podarowała jej wózek inwalidzki, wykrzyknęła:
            „Po raz pierwszy od miesięcy będę mogła zobaczyć słońce!”.
               Tortury, które przeszła podczas niemieckich przesłuchań, uczyniły ją
            kaleką, wiek także robi swoje, lecz jej umysł pozostaje ostry i jasny jak
            zawsze. Jej główne przesłanie brzmi: „Chcę, aby społeczność żydowska
            wiedziała, że w getcie był ruch oporu, a Żydzi nie tracili ducha”.
                                                       100
               W 1942 roku dwudziestoośmioletni Jan Karski  był oficerem łączniko-
            wym polskiego podziemia. Wyjątkowo nadawał się na tajnego dyplomatę,
            ponieważ posiadał fenomenalną, fotograficzną pamięć. Dla kuriera prze-
            mieszczającego się pomiędzy podziemiem a polskim rządem na uchodź-
            stwie w Londynie, był to nieoceniony atut.



            99   Irena Sendler (ur. 1910) zmarła w 2008 roku.
            100   Jan Karski – urodzony w Łodzi w 1914 roku, w czasie wojny Kurier Polski Podziemnej.
               Zmarł w 2000 roku.

                                                                         263
   258   259   260   261   262   263   264   265   266   267   268