Page 13 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 13
Roman Kent
Prolog
Od Zagłady do nowego życia
Jak napisać o życiu, skoro składa się ono z trzech odrębnych, różnych
i jedynych w swoim rodzaju historii? Po co w ogóle opowiadać historię
tego życia? Dlaczego jakiś ocalały miałby sześćdziesiąt lat po Holokau-
ście zadawać sobie trud opisywania swoich osobistych doświadczeń?
Najkrótsza i najbardziej oczywista odpowiedź brzmi: dlaczego nie?
Taka odpowiedź jest jednak zbyt łatwa dla kogoś, kto przeżył próbę
wymordowania narodu żydowskiego, w wyniku której sześć milionów
ludzi – 4,5 miliona dorosłych i 1,5 miliona dzieci – zostało unicestwio-
nych w przemysłowo zorganizowany i sadystyczny sposób. Liczba ofiar
jest tak wielka – biorąc pod uwagę samą skalę zniszczenia – że staje się
niemożliwa do zrozumienia dla ludzkiego umysłu. Sądzę, że od nikogo
nie można oczekiwać zrozumienia zagłady na tak monstrualną skalę.
Jako jedno ze śladowej liczby dzieci, którym udało się uniknąć śmierci,
odczuwam potrzebę udzielenia lepszej, staranniejszej odpowiedzi niż
„dlaczego nie?”. Spisuję wspomnienia, ponieważ uznałem, że stworze-
nie tej kroniki stanowi mój święty obowiązek i świadectwo wobec tych,
którzy zginęli i tych, którzy przeżyli.
Ocalały spisuje wspomnienia, ponieważ każde niewinne życie
dotknięte potwornościami Holokaustu ma swoją własną historię, mimo
iż Holokaust był tragedią zbiorową. Nasze opowieści są jak małe zestawy
przetrwania zawierające to, co niezbędne, aby powstrzymać nienawiść
i sprawić, aby cywilizacja pozostała cywilizacją.
Opowiedzenie naszej historii nie jest jedynym celem. Piszemy po to,
aby szczegóły naszych doświadczeń zostały udokumentowane i nigdy
nie odeszły w niepamięć. Piszemy, aby pamiętać, a inni mogli uczyć się
z naszych doświadczeń.
Jako pisarze mamy nadzieję, że nasze dzieci – nasi czytelnicy –
wyniosą z lektury konstruktywną wiedzę, dzięki czemu nasz ból i strata
13