Page 12 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Roman Kent "Jedynym wyjściem była odwaga".
P. 12
Roman dzisiaj musiałby dołączyć do swojej autobiografii jeszcze jeden
bardzo ważny rozdział mówiący o dokonaniach Międzynarodowego
Komitetu Oświęcimskiego, któremu od dekady przewodzi. Ale my nie
możemy czekać, bo chcemy, by to polskie wydanie uświetniło jego dzie-
więćdziesiąte piąte urodziny. Więc tylko na koniec: nie „Sto lat!”, bo to
byłoby skąpstwo z mojej strony, lecz: Ad multos annos! – co po łacinie
znaczy: „Długich lat!”, lub: Ad me'a ve'esrim! – po hebrajsku, co znaczy:
„Sto dwadzieścia lat!”.
I jeszcze życzenie: chciałbym, Romku, żebyś – jak zwykle, gdy się
spotykamy – wydobywał z pamięci strofy Twojego ulubionego (mojego
też) poety, Juliana Tuwima, zresztą również łodzianina.
Marian Turski
Nieprzypadkowo miejscem wydania polskiej wersji autobiografii Romana
Kenta jest Łódź – miasto naszego urodzenia, naszej wspólnej młodości,
dojrzewania i pierwszego etapu ciężkich doznań wojennych. Łódzkie
Centrum Dialogu im. Marka Edelmana, które wielokrotnie udowodniło,
że „Lodzermensche” i ich los są w orbicie jego zainteresowań, zajęło się
procesem wydawniczym. Jestem im wdzięczny. Autobiografia Romana
Kenta rozpoczyna nową serię Biblioteki Centrum Dialogu.
Jestem również wdzięczny Międzynarodowemu Komitetowi Oświęcim-
skiemu za udzielenie grantu na polskie wydanie oraz pracownikom
Biura Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce za pomoc
w pracach nad książką.
M.T.