Page 342 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom trzeci.
P. 342

pola i czeka na deszcz. Na przegubie lewej ręki, pod cienką skórą, wyraźnie za-
                 znaczały się gałązki niebieskich żył. Samuel zbliżył prawą rękę, z której sterczało
                 ostrze brzytwy. Pociągnął raz i kolejny raz po niebieskich gałązkach.
                   Strumień chlusnął na zewnątrz. Samuel jęknął i wypuścił z dłoni ostrze. Ręce
                 opadły wzdłuż łóżka. Głowa kiwała się chwilę i zastygła przechylona na bok. Stru-
                 mień wypływał chluszcząc i bulgocząc, przełamując opór. Czuł się dobrze. Twarz
                 pięknej córki Belli uśmiechała się do niego. Zapach jej białej sukienki przenikał go
                 głęboko. Jak bardzo kochał życie! To, co uczynił, było tego najlepszym dowodem.
                 Miało związek wyłącznie z życiem. Jemu chciał służyć w jedyny sposób, jaki był
                 możliwy. Było to świadectwem nadludzkiego, boskiego bohaterstwa.
                   Oczy trzymał otwarte. Krew, która nie przestawała płynąć z jego ręki i ciec na
                 balkon, wydawała przyjemny dźwięk. Serce Samuela do tego stopnia przepeł-
                 niała łagodność, że aż oczy zaszły mu mgłą. Otwarte drzwi balkonowe oddaliły
                 się i zatraciły kontury. To samo stało się z niebem i światłem. Robiło się ciem-
                 niej, wciąż ciemniej. W głowie świszczał wiatr. Samuel wjechał do tunelu, który
                 nie przepuszczał ani strachu, ani radości. Odpadły wszystkie bagaże. Pozostał                                 Rozdział siedemnasty
                 jedynie pośpiech. Bella miała przyjść… Musiał się spieszyć, żeby nie zdołała go
                 dogonić. Spieszyć się? Zwidy. Bella ciągle przy nim była.
                   Pośpiech ustał. Źrenice po raz ostatni okrążyły horyzont białek oczu i jak dwa
                 czarne słońca zaszły pod na wpół opuszczone powieki. Niedaleko balkonu stała
                 wiśnia. Dziś pojawiły się na niej drobne, czerwone kuleczki, drobiny owoców.
                 Nowo narodzone wiśnie.
   337   338   339   340   341   342   343   344   345   346   347