Page 281 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom drugi.
P. 281
Życzyli sobie tego też pozostali goście. Jednak nie Prezes, który nigdy nie
chciał, aby czas się zatrzymał. Pomimo rozbawienia krążył myślami już het przy
kolejnym dniu, którego wyglądał z młodzieńczą nadzieją.
Świt w końcu nadszedł, goście pożegnali się z Prezesem i podziękowali mu
za gościnę. Gdy wysypali się z ciepłego domu w zimny, szary poranek, z głębi
ulicy dobiegł ich śpiew. Kilkadziesiąt buciorów uderzało rytmicznie w twardy,
ścięty lodem bruk. Ujrzeli grupę młodzieży maszerującej w zwartych szeregach,
o twarzach rozpalonych mrozem. To pan Zybert w końcu dopiął swego. „Dziewiąta
Socjalistyczna Republika Dzieci” na Marysinie została zlikwidowana, a jej „oby-
24
watele” maszerowali z powrotem do getta . Gdy byli już blisko, goście Prezesa
posłyszeli słowa marszowej pieśni:
Nie potrzebujemy łaski,
Jałmużny ze stołu Rumkowskiego…
Gdy skierowali się za róg, ulica opustoszała. Po chwili naprzeciw gości wyszła
inna grupa Żydów, też maszerujących, ale chaotycznym, zaspanym krokiem. To
grupa zmizerniałych robotników z łopatami w rękach maszerowała na Marysin
– na cmentarz. Trzeba było przyspieszyć kopanie grobów dla zmarłych, których
już się trochę nazbierało i nie było ich gdzie grzebać.
24 W marcu 1941 r. kibuce na Marysinie zostały rozwiązane. Oficjalny powód to demoralizacja, oszu-
stwa, kradzieże i odmawianie pracy na rzecz Gminy, m.in. w strukturach Służby Porządkowej. Rum-
kowski zażądał „reorganizacji i uzdrowienia stosunków” w strukturach partyjnych i organizacjach
czerpiących korzyści, a niedających gettu nic w zamian.