Page 87 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom pierwszy.
P. 87

Ulica Lutomierska była nazywana przez bałuckich Żydów ulicą Hoklową (Hokl-
             -gas). Po pierwsze, nazwę tę łatwiej było wymówić, a po drugie, krył się w niej
             ślad jakiejś wielkości. Świadczyła o tym, że ulica ta, choć w całości przynależąca
             do Bałut , kiedyś cieszyła się estymą i emanowała blaskiem wielkomiejskości.
                     1
             Dowodem na to był fakt, że kiedyś stał tu hotel. Oczywiście nikt nie potrafił po-
             wiedzieć, gdzie się znajdował i co się z nim stało, ale że stał – nie było żadnych
             wątpliwości. Stąd też wzięła się nazwa ulica Hoklowa, będąca po prostu swoistym
             zniekształceniem nazwy ulica Hotelowa (Hotel-gas).
                W istocie Lutomierska była centralną ulicą Bałut. Zaczynała się przy naj-
             ważniejszej arterii tego kwartału – ruchliwej ulicy Zgierskiej, po której pędziły
             dzwoniące tramwaje, a która, jak sama nazwa wskazuje, prowadziła aż do traktu
             na Zgierz, łącząc tym sposobem Łódź ze światem. Lutomierska wyrastała ze
             Zgierskiej nieco nieporadnie, tylko jednostronnie, jako jedno – lewe – ramię,
             ponieważ na prawo, dokładnie z drugiej strony, drogę zastawiał jej czerwony,
             ceglany kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny.
                Kościół górował nad niskimi domkami Bałut niczym potężna kwoka nad
             kurczętami, w sposób wyjątkowy skrywając pod swoimi skrzydłami pobliską
             Lutomierską. W jego czerwonych, ceglanych murach znajdowała się płaska
             wnęka, z której błękitna Madonna błogosławiła zapracowanych, zagonionych
             mieszkańców ulicy, zapewniając ich swoim paciorkowym spojrzeniem i złożonymi
             rękoma, że ma ich pod szczególną opieką.



             1    Ulica Lutomierska znajduje się na Starym Mieście, podobnie jak kościół pw. Wniebowzięcia Naj-
                świętszej Marii Panny, Bałuty rozpoczynały się kilkaset metrów na północ, ale autorka – podob-
                nie jak i większość mieszkańców Łodzi – nazywa te okolice Bałutami.  85
   82   83   84   85   86   87   88   89   90   91   92