Page 34 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Litzmannstadt Getto. Ślady.
P. 34

Bałutach, ale nie chciałem spotkać kolegów, żeby
                  się nie śmiali, że się prowadzam z dziewczynkami
                  – opowiada. – To były takie miłe czasy. Wszystko
                  było wspaniałe – rozmarza się.
                    W czerwcu 1939 roku Zvi Bergman zrobił małą
                  maturę i dostał tytuł technika włókiennika. Praktykę
                  rozpoczął w fabryce krawatów na ul. Narutowicza.
                  Niedługo potem wybuchła wojna. Gdy Niemcy two-
                  rzyli getto, Bergmanowie nie musieli się przenosić,
                  bo mieszkali na Bałutach, pozostali w swoim domu
                  na Ciesielskiej. Zvi podjął w getcie pracę w biurze
                  ewidencji. Działał też nadal w organizacji syjo-
                  nistycznej, po pewnym czasie stał się członkiem   Zvi Bergman podczas uroczystości z okazji rocznicy
                  jej zarządu. Jego zadaniem było wychowywanie   likwidacji Litzmannstadt Getto na cmentarzu żydowskim
                  młodszych i dodawanie im otuchy do przetrwa-  w Łodzi z Jehudą Widawskim
                                                 Zvi Bergman during the ceremony of the liquidation of the
                  nia ciężkich czasów. Niestety, jego ojciec zmarł    Litzmannstadt Ghetto at the Jewish cemetery in Lodz with
                  w 1943 roku, miał 51 lat. Zvi z siostrą i mamą przeżyli   Yehuda Widawski
                  do likwidacji getta.
                    Zostali wywiezieni w sierpniu 1944 roku do Au-
                  schwitz. Zvi był w jednym z ostatnich transportów   (today Prochnika Street). – She lived in Baluty, but
                  i trafił zaraz do innego obozu, gdzie pracował w fa-  I did not want to meet colleagues laughing at me
                  bryce w Brunszwiku. Jego obóz został wyzwolony   knowing that I met with the girls – he says. – It was
                  2 maja 1945 roku. Zvi był wycieńczony, dopiero po   such a nice time. Everything was great – he dreams.
                                                   In June 1939, Zvi Bergman made a junior high school
                                                   diploma and got the title of the technician of fibers.
                                                   The practice began in the tie factory at Narutowicza
                                                   Street. Soon after, the war broke out. When the
                                                   Germans created a ghetto, the Bergmans did not have
                                                   to move, because they lived in Baluty, they remained
                                                   in their home in Ciesielska Street. Zvi undertook the
                                                   work in the records office in the ghetto. He was also
                                                   still active in the Zionist organization, and after
                                                   some time, he became a member of its board of
                                                   directors. His task was to educate the younger and
                                                   add them encouragement to survive the hard times.
                                                   Unfortunately, his father died. He, with his sister and


                                             Zvi Bergman, Juta i wnuczka Michal na cmentarzu żydowskim
                                             w Łodzi. Grób Beniamina Wolfa Bergmana, który zmarł w getcie
                                             w 1943 r.
                                             Zvi Bergman, Juta and granddaughter Michal at the Jewish cemetery
                                             in Lodz. Tomb of Benjamin Wolf Bergman, who died in the ghetto
                                             in 1943




                                                                             33
   29   30   31   32   33   34   35   36   37   38   39