Page 10 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Zofia Lubińska-Rosset - "Okruchy Pamięci".
P. 10
Prolog
Urodziłam się w dniu 27 grudnia 1933 r. w Łodzi. Byłam je-
dynym dzieckiem niemłodych już rodziców. Mama urodziła mnie
w wieku 36 lat, Tata był od niej o dziesięć lat starszy. Mama, Halina
(Chaja) z domu Menkes, była córką Awadji i Tauby z domu Szac-
kiej. Dziadek był księgowym, a babcia krawcową. Spośród pię-
ciorga rodzeństwa Mama była najstarsza (miała dwie siostry – Re-
bekę nazywaną Reginą i Rachelę oraz dwóch braci – Jakuba i Pin-
chasa, nazywanego w domu Pawłem). Tata, Józef (Juda Leon), syn
Michała i Zofii (Zlaty) z Danielewiczów, miał tylko jednego brata,
który zmarł jeszcze przed moim urodzeniem. To byli moi najbliżsi,
ale z wszystkimi kuzynami, kuzynkami i dalszymi krewnymi stano-
wiliśmy rodzinę bardzo liczną. Rodzice poznali się w Łodzi i tu
wzięli ślub w 1925 r., chociaż Mama pochodziła z Białegostoku,
gdzie z odznaczeniem ukończyła szkołę średnią, a Tata z War-
szawy.
Tata po raz pierwszy przyjechał do Łodzi w 1905 r. Miał
wtedy 16 lat, zdecydowanie lewicowe poglądy i chciał wziąć udział
w demonstracjach o prawa robotników. Wrócił do Warszawy, ale
w 1907 r. został relegowany z Gimnazjum Państwowego, do któ-
rego uczęszczał, z powodu udziału w strajku uczniowskim. Znów
przyjechał do Łodzi i pracował jako praktykant w przędzalni
J. Hantwurzla. Jeszcze raz znalazł pracę w Warszawie, gdzie za-
trudnił się w firmie grawersko-drukarskiej M. Hirszowicza. Osta-
tecznie przeniósł się jednak do Łodzi, gdzie był kierownikiem
przędzalni w firmie Z. Danielewicza, potem pełnił funkcję kierow-
nika kooperatywy „Solidarność” Związku Pracowników Handlo-
wych w Łodzi, a później, aż do wybuchu wojny, pracował jako ka-
sjer, a następnie kierownik biura w firmie M. Silbersteina .
3
3
Firma M. Silberstein Sp. Akc. miała swoje biura przy ul. Wigury 21.
3