Page 404 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Chava Rosenfarb. Drzewo życia - tom drugi.
P. 404
Na razie sprawa spaliła na panewce. Internowano go w Anglii. Niemcy mówią,
że oszalał, a sami Anglicy nabrali wody w usta. Tymczasem nie wydano żadnych
nowych racji. W kuchniach – wodniste zupy. Zaczynam wierzyć w moją szczęśliwą
gwiazdę. Przy powszechnym głodzie dostaję dwie zupy dziennie. Osobiście czuję
ogromną wdzięczność wobec Rudolfa Hessa. Dzięki niemu wpadł mi do głowy
genialny plan. Nauka to niezwykle ważna rzecz. Pomaga zabić czas. Nie pozwala za
wiele myśleć – a przy tym człowiek czuje się wsparty nieprzemijalnymi prawdami.
Muszę przerobić cały stracony rok, a jednocześnie gonić z nowym materiałem.
Zanim się obejrzę, dzień się kończy. Często na całe godziny zapominam o głodzie
i łatwiej mi coś odłożyć na później. Uczę się na podwórzu, pod wiśnią, pomiędzy
grządkami. Siedzę w zimowym palcie. Wszyscy je noszą wieczorami. Jesteśmy
zbyt wychudzeni, żeby było nam ciepło o majowym zmierzchu. Wokoło unosi się
cudowny zapach. Gryzę trawkę. Czasem przychodzi Rachela odrobić przy mnie
lekcje. Poznałem też jej koleżankę, Bellę Cukerman. Kiedyś spoglądałem na nią,
gdy siedziała na balkonie. Wydawała mi się obłokiem, snem, teraz zobaczyłem
ją z bliska. Rzeczywiście jest rozmarzona i smutna, ale też brzydka. Być może
tak się dzieje z wszystkimi marzeniami, gdy oglądamy je zbyt blisko.
W domu mam mniej pracy. Nie gotuję. Nie ma co. Każdy zjada swój kawałek
chleba i zupę, którą dostaje – i tyle. Kawę przynosi się rano z punktu rozdziału
kawy . Mama też daje mi spokój. Jest zadowolona, że się uczę. Nawet Abramek
7
nabrał wobec mnie szacunku. Może w końcu będą ze mnie ludzie?
*
Przez cały dzień krążyła dziś nowa, radosna wieść: Ameryka dołączyła do
wojny. Nikt nie potrafi jej potwierdzić, ale dookoła znów panuje szaleństwo.
Straciłem całe popołudnie. Nie miałem cierpliwości i nie potrafiłem się skon-
centrować. Może jednak?
*
Właśnie przeczytałem wcześniejszy wpis. Blaga, oczywiście. Wszystko wróciło
do normy, to znaczy: pozornie. Ale nie mam czasu dumać. Zajmuje mnie nauka.
Mam też dwie prywatne lekcje. Im więcej pracuję, tym więcej mam energii. Czuję
7 Gorąca kawa wydawana była w getcie w specjalnie utworzonych przez Rumkowskiego punktach
402 dwa razy dziennie – rano od 6.30 do 9.30 i wieczorem od 17 do 20.