Page 51 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Bobkowski. CHULIGAN WOLNOŚCI.
P. 51

51
                              y
                                , dr
                       han
                   oc
                                     ogi Str
                                                 yjku!
                 K
                 Kochany, drogi Stryjku!
                   Dostałem Twoją kartkę, a w kilka dni potem wspaniałą paczkę. Nie wiemy, jak Ci dziękować.
                 W naszym ściśniętym paskiem życiu ta paczka osłodziła nam nie tylko kawę, ale i kilka dobrych
                 W naszym ściśniętym paskiem życiu ta paczka osłodziła nam nie tylko kawę, ale i kilka dobrych
                 dni. Wszystkie moje listy zaczynam obecnie pisać z uczuciem, z jakim prawdopodobnie pisze się
                 dni. Wszystkie moje listy zaczynam obecnie pisać z uczuciem, z jakim prawdopodobnie pisze się
                 testament.
                 testament.
                   Nie pisałem jeszcze nic do Krakowa i Ty jesteś pierwszym z rodziny, który dowie się o moich
                 dalszych  decyzjach.  Chodzi  mianowicie  o  to,  że  jeżeli  nic  specjalnie  nie  zajdzie,  to  obydwoje
                 dalszych  decyzjach.  Chodzi  mianowicie  o  to,  że  jeżeli  nic  specjalnie  nie  zajdzie,  to  obydwoje
                 z Basią odpływamy 13 maja do Ameryki Środkowej, do Guatemali. Odpływamy z Cannes na pol-
                 z Basią odpływamy 13 maja do Ameryki Środkowej, do Guatemali. Odpływamy z Cannes na pol-
                 skim statku „SS Jagiełło” i płyniemy do Colon-Cristobal w Panamie. Stamtąd już samolotem do
                 skim statku „SS Jagiełło” i płyniemy do Colon-Cristobal w Panamie. Stamtąd już samolotem do
                 Guatemali. Mamy już wszystko, i wizy, i bilety zamówione. Tak więc jeżeli w tej kochanej Europie
                 Guatemali. Mamy już wszystko, i wizy, i bilety zamówione. Tak więc jeżeli w tej kochanej Europie
                 nic nie zajdzie, to chyba na pewno wyjedziemy. Jeżeli chodzi o koszty podróży, to pokrycie ich,
                 nic nie zajdzie, to chyba na pewno wyjedziemy. Jeżeli chodzi o koszty podróży, to pokrycie ich,
                 prawie całkowite, uzyskałem od IRO. Te parę groszy z ciężko uzbieranych oszczędności będzie ca-
                 prawie całkowite, uzyskałem od IRO. Te parę groszy z ciężko uzbieranych oszczędności będzie ca-
                 łym naszym majątkiem (200 może 300 dol.). Nie będę Ci pisał, co skłoniło mnie do tego. Powody
                 łym naszym majątkiem (200 może 300 dol.). Nie będę Ci pisał, co skłoniło mnie do tego. Powody
                 są rozliczne i na pewno wielu z nich nie muszę Ci wyliczać. Poza przyczynami natury ogólnej i
                 są rozliczne i na pewno wielu z nich nie muszę Ci wyliczać. Poza przyczynami natury ogólnej i
                 politycznej jest także kilka osobistych. Szkoda mi lat, szkoda sił na szamotanie się zupełnie bez-
                 politycznej jest także kilka osobistych. Szkoda mi lat, szkoda sił na szamotanie się zupełnie bez-
                 nadziejne, z którego JA osobiście mogę mieć tylko za kilka lat straszliwe zmęczenie, niezdolność
                 nadziejne, z którego JA osobiście mogę mieć tylko za kilka lat straszliwe zmęczenie, niezdolność
                 do zrywu. Lata biegną, już dziś fizycznie nie jestem zdolny do tego, do czego jeszcze byłem zdolny
                 do zrywu. Lata biegną, już dziś fizycznie nie jestem zdolny do tego, do czego jeszcze byłem zdolny
                 pięć lat temu. Pracuję potwornie, a to, co zarabiam, wystarcza mi zaledwie na przeżycie. I gdybym
                 pięć lat temu. Pracuję potwornie, a to, co zarabiam, wystarcza mi zaledwie na przeżycie. I gdybym
                 nawet więcej zarabiał, to co? Co z tego? Poza tym wiesz, że jestem naturą dość indywidualną.
                 nawet więcej zarabiał, to co? Co z tego? Poza tym wiesz, że jestem naturą dość indywidualną.
                 No i duszę się w tym całym bajorku europejskim. Muszę sobie szukać rozwiązania własnego, idę
                 No i duszę się w tym całym bajorku europejskim. Muszę sobie szukać rozwiązania własnego, idę
                 za głosem siebie. Trudno. Nie boję się tej stawki – wprost przeciwnie. Moje myśli biegną zawsze
                 za głosem siebie. Trudno. Nie boję się tej stawki – wprost przeciwnie. Moje myśli biegną zawsze
                 do matki. Ale sprowadzać ją tu? W tej chwili równałoby się to dolaniu odrobiny ciepłej wody do
                 do matki. Ale sprowadzać ją tu? W tej chwili równałoby się to dolaniu odrobiny ciepłej wody do
                 wanny z wodą zimniejszą, ale zawsze tej samej wanny. Myślę o urządzeniu sobie życia tam, i o
                 wanny z wodą zimniejszą, ale zawsze tej samej wanny. Myślę o urządzeniu sobie życia tam, i o
                 urządzeniu go nie tylko dla siebie. A jak minie wojna – mój Boże – można zawsze wrócić. Świat
                 urządzeniu go nie tylko dla siebie. A jak minie wojna – mój Boże – można zawsze wrócić. Świat
                 jest dziś mały, przeraźliwie malutki. Jestem bardzo zmęczony i piszę dość chaotycznie. Ale Ty
                 jest dziś mały, przeraźliwie malutki. Jestem bardzo zmęczony i piszę dość chaotycznie. Ale Ty
                 pewnie zrozumiesz. I wiesz – ja się cieszę, że mam jeszcze na tyle energii, żeby zdobyć się na tę
                 pewnie zrozumiesz. I wiesz – ja się cieszę, że mam jeszcze na tyle energii, żeby zdobyć się na tę
                 awanturę. I wierzę, że mi „chwyci”. Już coś dukam po hiszpańsku – uczę się w metro, jeżdżąc za
                 awanturę. I wierzę, że mi „chwyci”. Już coś dukam po hiszpańsku – uczę się w metro, jeżdżąc za
                                                                                                   Chuligan wolności
                 sprawami. Wiesz, mam do siebie zaufanie. Właściwie nawet mnie roznosi. Czuję się silny.
                 sprawami. Wiesz, mam do siebie zaufanie. Właściwie nawet mnie roznosi. Czuję się silny.
                                                          Fragment listu do stryja Aleksandra Bobkowskiego
                                                                            Paryż,  21 marca 1948 r.
                                                                                                   Bobkowski







               Tekst Andrzeja Bobkowskiego
               o rozstaniu z Europą







          Katalog A Bobkowski 165 x 235_11 sierpnia.indd   51                            2013-09-16   18:28:37
   46   47   48   49   50   51   52   53   54   55   56