Page 46 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Naród Zatracenia.
P. 46
Zakwitły bzy i getto zostało
zamknięte. Tylko ja wchodziłem
i wychodziłem, kiedy chciałem,
chociaż strażnicy mogli zabić
każdego podejrzanego,
który kręcił się przy ogrodzeniu.
Przez kilka miesięcy błąkałem się
po mieście i getcie, kradłem
jedzenie, spałem, gdzie popadło.
Nikt nie zwracał na mnie
uwagi. Nie wiedziałem, co robić.
46 47