Page 318 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb „Między miasteczkiem i Łodzią. Opowieść o miłości”.
P. 318
nad marnościami”, głodem wiedzy, pragnieniem piękna – ile z jego natury za-
korzeniło się we wszystkich jego pobratymcach?
A może tak się stało, że Jankew, ojciec Miriam Polin, w swoim pierwotnym
wcieleniu, gdzieś tam, w ogrodach króla Salomona, zaprzyjaźnił się z chłopcem
o imieniu Abraszka, który w późniejszym wcieleniu był Abraszką z Bocianów
szkicującym krajobrazy getta? Przeobrażał je w widoki z Pieśni nad Pieśniami
i zaprosił ją, Miriam, aby tańczyła w tej przestrzeni? Może już tam, gdzieś po-
między winnicami a Świątynią Jerozolimską, wymyślił dla niej to piękne imię:
Rina-Aria ? Ponieważ jego i jej duszę łączyło wspólne siedlisko? Zapewne już
6
wtedy…
I stamtąd, z pełnej chwały Świątyni, z jej progów, które zaczęły drżeć – dokąd
kurz zaniósł nici dziedzictwa – do Królestwa Judy? Do Królestwa Izraela? Kto
z pradziadów i prababek na własne uszy słyszał płomienne słowa proroków?
Może któryś z jej przodków, bosy, owinięty w wór pokutny sam wyśpiewywał
swoje skrzydlate proroctwa na wzgórzu wśród piasków pustyni?
Kto z nich wypędzony został do niewoli babilońskiej i zawiesił harfę na ga-
łęziach drzew ? Czyje łzy wymieszały się z wodami Babilonu? Kto z nich szukał
7
nadziei u starego Jeremiasza, czy może spisywał na papirusie Jeremiaszowe
lamentacje? A pokolenia później, kiedy nie było już słów, które jako pieśń lamen-
tu wylałyby się z ust proroków? A przecież dziadek Miriam Polin od strony ojca,
Chomele Sojfer, do ostatniego tchnienia spędzał czas na pisaniu i przepisywaniu
świętych wersów, precyzyjnie, wiernie, z przejęciem, w uniesieniu dopieszczając
każdą literę.
Prawdopodobnie przodkowie od strony ojca, wrócili do ojczyzny z niewoli
babilońskiej i osiedli w Jerozolimie, mieście, w którym powietrze przeniknięte
jest świętymi hymnami, a każdy kamień na każdym wzgórzu jest duchowością
wtłoczoną w formę materii.
Istnieje też możliwość, że w coraz ciemniejszym, ale duchowo jaśniejszym
okresie późniejszym, ktoś z jej przodków miał przynajmniej skromny udział
w tworzeniu Talmudu Babilońskiego bądź Jerozolimskiego . Tak, musieli dźwigać
8
skarby nadmiaru duchowości, bo jeśli nie, to jak ich gorące tchnienie mogło być
przekazane ojcu Miriam Polin, Jankewowi, i podtrzymać płomień nadziei w jego
piersi?
6 W oryginale Rina-Gezang, dokładnie: Rina-Śpiew.
7 Nad brzegami Babilonu – tam myśmy siedzieli i płakali, kiedyśmy wspominali Syjon. Na topolach
tamtej krainy zawiesiliśmy nasze harfy… Ps 137: 1-2.
8 Talmud – jedna z podstawowych ksiąg judaizmu będąca komentarzem do Tory, powstawała w Jero-
318 zolimie i Babilonie, stąd dwa odrębne teksty: Talmud jerozolimski i babiloński.