Page 78 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. "Getto walczy" Marek Edelman
P. 78

– Personel trzeba trzymać krótko. Można go kochać, ale nie wol-
           no tego pokazywać. Personel ma się bać. Co parę tygodni trzeba ko-
           goś dla przykładu wyrzucić z roboty, nieważne czy jest winny czy nie
           – opowiadał pół żartem pół serio dziennikarzom. Pracownicy łódzkie-
           go szpitala opowiadali, że Edelman wprowadził twarde reguły gry, na-
           rzekali na jego niewyparzony język i szorstkie traktowanie, ale podzi-
           wiali jego profesjonalizm i uczciwość. To samo mówili ludzie, którzy
           zetknęli się z nim, działając w opozycji.

           Apeluję do Was, przywódców wolnego świata

           W połowie lat 70. Marek Edelman ponownie zaangażował się w poli-
           tykę. Podpisywał listy protestacyjne, pomagał opozycjonistom, zwią-
           zał się z Komitetem Obrony Robotników i NSZZ „Solidarność”.
             – KOR to było to samo co Bund w czasach mojej młodości. Dla mnie
           to była ciągłość, te same wartości: braterstwo, sprawiedliwość spo-
           łeczna, nienawiść do dyktatury. Ideały Bundu przejął KOR i następ-
           nie przekazał je „Solidarności” – podkreślał Edelman.
             W grudniu 1981 r. wraz z działaczami „Solidarności” trafił do wię-
           zienia. Wypuszczono go po paru dniach po interwencji intelektuali-
           stów z Zachodu. Przez cały czas uczestniczył w podziemnym ruchu so-
           lidarnościowym. Potem był Okrągły Stół i wybuchła Polska demokra-
           tyczna. Kiedy jego działalność na rzecz kraju przestała być koniecz-
           na, aktywnie zaczął zabierać głos na inne tematy istotne dla współ-
           czesnego świata. Wielokrotnie mówił, że obowiązkiem każdego czło-
           wieka jest udzielanie pomocy słabszym i zagrożonym. Dlatego wciąg-
           nęły go sprawy Bośni, potem Kosowa. Pomagał czynem – choćby ja-
           dąc z konwojem do Sarajewa – i słowem. Jego apel skierowany do
           przywódców NATO w kwietniu 1999 r. opublikowały najpoważniej-
           sze zachodnie dzienniki.
             „Aby nie powtórzyło się to, czego byłem świadkiem w warszaw-
           skim getcie, apeluję do Was, przywódców wolnego świata, abyście
           nie poprzestali na nalotach lotniczych i wprowadzili do Kosowa żoł-
           nierzy. W obecnej sytuacji tylko obecność wojsk NATO może uchro-
           nić Albańczyków przed ludobójstwem” – pisał.
             I dalej: „Wiem, jak dla tych, którzy wysyłają żołnierzy na wojnę,
           bolesna jest świadomość, że mogą zginąć. Ale wiem – jak wszyscy
           w moim pokoleniu – że wolność ma i musi mieć swoją cenę”.

                                    – 76 –
   73   74   75   76   77   78   79   80   81   82   83