Page 62 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Litzmannstadt Getto. Ślady.
P. 62

„My, ocaleni, nieustannie stawaliśmy ze śmiercią twarzą
                   w twarz. Jednak nie poddawaliśmy się rozpaczy. Pomimo
                   beznadziei, tworzyliśmy życie w tym mrocznym świecie.
                   Dziś pamiętamy to wszechogarniające zło, które musieliśmy
                   przetrwać. My, ocaleni, nie ośmielamy się zapomnieć o tych
                   milionach, które zostały zamordowane. Gdyby bowiem nam
                   przyszło zapomnieć, sumienie ludzkości zostałoby pogrzebane
                   wraz z ofiarami” – podkreślał Roman Kent w przemówieniu
                   na stacji Radegast w 71. rocznicę likwidacji Litzmannstadt
                   Getto w 2015 r.
                   „We, the survivors, constantly come across death face to face.
                   However, do not despair. Despite the hopelessness,
                   we created life in this dark world. Today, we remember this
                   all-encompassing evil that had to survive. We, the survivors, we
                   dare not forget the millions who were murdered. Indeed, if we
                   come to forget the conscience of humanity have been buried
                   with the victims” – Roman Kent stressed in a speech at the
                   Radegast Station in 71. anniversary of the liquidation

                   of the Litzmannstadt Ghetto in 2015


                  Roman Kent urodził się w 1925 roku w Łodzi. Był
                  trzecim dzieckiem, ale pierwszym synem w rodzinie
                  fabrykanta Emanuela Knikera i jego żony Soni z domu
                  Lifszyc. Miał dwie starsze siostry – Reginę (ur. 1921)   Roman Kent was born in 1925 in Lodz. He was the
                  i Daszę/Dorotę (ur. 1923). Potem na świat przyszedł   third child, but the first son in the family of the
                  Leon (ur. 1929).                 manufacturer Emanuel Kniker and his wife Sonia (nee
                    Knikerowie mieszkali przy ul. Śródmiejskiej 38   Lifshitz). He had two older sisters – Regina (b. 1921)
                  (dziś Więckowskiego), tuż za pałacem Mauryce-  and Dasha / Dorota (b. 1923). Then Leon (b. 1929)
                  go Poznańskiego, syna najbogatszego łódzkiego   came to the world. The Knikers lived at Srodmiejska
                  fabrykanta. Zajmowali całe drugie piętro ele-  Street 38 (today Wieckowskiego Street), just behind
                  ganckiej kamienicy. Mieszkanie było tak duże, że   the palace of Maurice Poznanski, the son of the richest
                  – jak wspomina Roman Kent – po jadalni mógł   industrialist of Lodz. They occupied the entire second
                  jeździć na rowerze. Matka zajmowała się domem   floor of the elegant building. The apartment was so
                  i wychowywaniem dzieci, do pomocy miała pol-  large that – as mentioned by Roman Kent – in the
                  ską służącą. Po drugiej stronie ulicy znajdowała   dining room one could ride a bike. The mother was
                  się fabryka Knikerów, w której zatrudnionych było   a housewife and raised children, and had a Polish
                  ponad stu pracowników. Nie ma po niej śladu,   maid to help. Across the street there was a Kniker
                  w tym miejscu stoi teraz nowy budynek szkolny.    factory, which employed more than one hundred


                                                                             61
   57   58   59   60   61   62   63   64   65   66   67