Page 7 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Annette Libeskind Berkovits „Życie pełne barw. Jak Nachman Libeskind przeżył nazistów, gułagi i komunistów"
P. 7
w gruz i pył. Wieże będą wznosić się spiralnie, naśladując wzór pochodni
w dłoni Damy Wolności; w ten sposób wszystkie elementy projektu będą
stanowić rozdziały owego strasznego dnia – opowieść, którą nowojor-
czycy odczują i zobaczą.
***
W 1989 roku przeprowadziliśmy się do Berlina, aby zrealizować projekt
Muzeum Żydowskiego. Większość naszych krewnych była przerażona.
Życie z własnej woli w mieście, gdzie narodziła się koncepcja Holokaustu,
było dla nich zaprzeczeniem wszystkiego, w co wierzyli. Jednak mój
ojciec, wieczny geograf, nie zapominał także o historii. Po upadku muru
berlińskiego poszedł ze mną na Potsdamer Platz, stanowiący w dniach
swojej chwały handlowe centrum Berlina. Teraz był to plac podzielony
murem, ziemia niczyja. Szliśmy przed siebie, gdy ojciec nagle się zatrzy-
mał. Tupnął nogą. „Popatrz na mnie” – powiedział. „Jestem tu. Z Hitlera
został tylko popiół. Ale ja tu jestem, żyję, jem, śpię w tym mieście, a pod
nami gniją kości nazistów!”. Oczy miał pełne łez, lecz jego głos brzmiał
zwycięsko.
Dziesięć lat później, w 1999 roku, puste Muzeum Żydowskie zostało
otwarte z udziałem kanclerza Gerharda Schrödera. Po oficjalnej kolacji
kanclerz podszedł do stolika, przy którym siedział mój dziewięćdziesię-
cioletni ojciec, aby ten nie musiał się podnosić, ukląkł przed nim i ujął
jego dłoń. „Panie Libeskind, musi pan być bardzo dumny. Dziękuję, że
pan tu przyjechał”. Cóż za chwila dla mnie i dla ojca.
***
Przyklaskuję mojej siostrze i jej postanowieniu napisania tej książki.
Osiągnięcie równowagi pomiędzy historią mówioną i odzyskaną pamięcią
jest skomplikowane i wymagające wysiłku. Historia Nachmana w Łodzi,
Rosji i Izraelu została opowiedziana nie z obiektywnego czy niezależnego
punktu widzenia, lecz przez pryzmat przenikliwości, inteligencji i miłości
córki. Polski czytelnik zapewne odnajdzie w niej wiele ciekawych, a może
nawet zaskakujących informacji o życiu w przedwojennej i powojennej
Polsce, ale dla mnie jest to przede wszystkim opowieść rodzinna.
Daniel Libeskind