Page 287 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. "Żółta gwiazda i czerwony krzyż" Arnold Mostowicz
P. 287

nazwisk wspaniałych artystów, naukowców, lekarzy związanych z Łodzią:
                  Jankiel Adler, Mosze Broderson, Seweryn Sterling, a dalej Rubinstein,
                  Tuwim, Trębacz, Tansmann...
                    Przez kilka ostatnich lat życia Arnold Mostowicz zrobił bardzo wiele dla
                  ożywienia pamięci o łódzkich Żydach. Nie tylko intensywnie kwestował
                  w świecie na rzecz ratowania i odnowienia cmentarza żydowskiego – czego
                  efektem było sporo wykonanych prac na bałuckim kirkucie – ale również
                  służył tej sprawie swoim piórem. Łódź, moja zakazana miłość, książka
                  wydana w roku 2000, to zbiór artykułów i publikacji drukowanych
                  w ostatnich latach w różnych polskich pismach, a poświęconych Łodzi
                  oraz łódzkim Żydom. Mostowicz zabierał wielokroć głos na temat tragedii
                  łódzkich Żydów, czy to pisząc o  Kronice getta łódzkiego, pamiętni-
                  kach świadków okresu Zagłady, czy w filmie Dariusza Jabłońskiego
                  Fotoamator, którego był współscenarzystą i narratorem. Bohaterem jego
                  wspomnień był też m.in. łódzki gangster, któremu Mostowicz poświęcił
                  powieść pt. Ballada o Ślepym Maksie (1998), czy Chaim Rumkowski,
                  król łódzkiego getta. Recenzując wydaną przez łódzki miesięcznik „Tygiel
                  Kultury” książkę Jechiela Jeszaji Trunka pt. Pojln, pisarz opisywał miejsca
                  i ludzi międzywojennej Łodzi, których sam znał i pamiętał. Był zresztą
                  wspaniałym gawędziarzem. Anegdotkami o starych łodzianach sypał jak
                  z rękawa. Po prostu kochał tę swoją Łódź.
                    W 1998 r. Rada Miejska nadała mu tytuł Honorowego Obywatela
                  Miasta Łodzi.
                    I znowu w swoim przemówieniu przypominał tych, których łodzianie
                  pomijali: Artura Szyka, Maurycego Trębacza, a także Izraela Poznań-
                  skiego, o którym polskie encyklopedie wciąż milczą...
                    Zadanie, jaki parę lat temu postawił sobie Arnold Mostowicz, bardzo
                  skrupulatnie wypełniał do ostatnich chwil życia. Zmarł 3 lutego 2002 r.
                  Do wielu łodzian dotarło jego przesłanie. W ostatnich latach coraz więcej
                  młodych osób interesuje się przeszłością miasta i dostrzega jego wielo-
                  kulturowe korzenie. Dzięki temu o Łodzi, gdzie obok siebie współistniały
                  różne narody i różne religie, coraz więcej się mówi i pisze. Do miasta
                  zaczęła przyjeżdżać młodzież żydowska z różnych krajów. Nie tylko po to,
                  by zobaczyć, gdzie ich dziadkowie umierali, ale także, gdzie żyli, uczyli

                                                                       285






         Mostowicz_zgck_-010214_.indd   285                                  14-01-31   14:38
   282   283   284   285   286   287   288   289   290   291   292