Page 326 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Chava Rosenfarb „Między miasteczkiem i Łodzią. Opowieść o miłości”.
P. 326
się w szkole imienia Medema utworzonej przez działaczy Bundu, należały do
bundowskiej organizacji dziecięcej SKIF i do klubu sportowego Morgensztern. Co
prawda przed wojną Chava skończyła dwie klasy w polsko-żydowskim gimnazjum
i zaczęła pisać wiersze po polsku, ale na poetkę „namaścił” ją Mojżesz Broder-
son, twórca awangardowej grupy Jung Idysz i teatru Ararat, w międzywojennej
Polsce uważany za mistrza języka jidysz. W czasie wojny rodzina Rosenfarbów
musiała przenieść się do getta. Przyszła powieściopisarka znalazła się w kręgu
poetów tworzących w jidysz, w który wprowadził ją literat międzywojennej Łodzi,
Symcha Bunim Szajewicz.
W sierpniu 1944 roku Chava wraz z rodzicami i siostrą została wywieziona ze
stacji Radegast do Auschwitz-Birkenau, skąd trafiła do kolejnych obozów: Sasel
pod Hamburgiem, a w końcu do Bergen-Belsen, gdzie doczekała wyzwolenia przez
Brytyjczyków. Zadebiutowała poezją inspirowaną przeżyciami w czasie wojny,
ale w jej głowie – już w Auschwitz – narodziła się myśl, że jeśli przeżyje, napisze
książkę o łódzkim getcie. Pracowała nad nią blisko ćwierć wieku. Trzytomowa
powieść Drzewo życia ukazała się w języku jidysz w 1972 roku, była to jedna
z pierwszych powieści o Zagładzie napisana w języku jidysz! Pisarka otrzymała
za nią wiele nagród na całym świecie, ale przede wszystkim prestiżową nagrodę
im. Icyka Mangera przyznawaną literaturze żydowskiej.
Drzewo życia opowiada o łódzkiej społeczności żydowskiej w latach 1939–1944
i kończy się likwidacją łódzkiego getta oraz wywiezieniem tysięcy ludzi na śmierć.
Czytelnicy – w większości tak jak Rosenfarb ocalali z Zagłady – domagali się,
by opisała wcześniejsze losy swoich bohaterów, unieśmiertelniając w ten sposób
świat, który został im brutalnie zabrany. Chcieli przeczytać o życiu, o początku,
o miłości. Tak powstały Bociany i ich kontynuacja. Choć Rosenfarb podkreślała,
że jej książki to nie dokument, a fikcja literacka, są one w znaczącym stopniu
oparte na rodzinnej historii i można doszukiwać się w nich informacji o auten-
tycznych ludziach, wydarzeniach i miejscach, które poznała dzięki prawdziwym
relacjom. Mamy tu zatem polsko-żydowskie miasteczko z początku XX wieku,
tytułowe Bociany, czyli rodzinne Końskie – i biedną robotniczą Łódź w przededniu
wybuchu i podczas I wojny światowej oraz niedługo po niej. To tam rozgrywa się
akcja powieści, w której ścierają się tradycja z nowoczesnością, religia z polityką,
miłość z nienawiścią, dobro ze złem...
***
326