Page 110 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. Edelman. Człowiek
P. 110

„Marek powtarzał, że jest natura,
           przyroda, jest przypadek, są zbiegi

           okoliczności, ale Boga nie ma. Że
           tam, po śmierci, nie jest ani ciemno,
           ani widno, ani jasno, ani zimno, ani

           ciepło. Tam po prostu nie ma nic. Ale
           gdy działo się coś strasznego, to on
           natychmiast temu Bogu, którego nie ma,

           robił wściekłe awantury. (…) Szczerze
           mówiąc, bardzo chciałabym zobaczyć
           teraz minę Marka. Bo co, jeśli tam,

           gdzie jest, jednak spotkał Pana Boga?
           Musiałoby mu być głupio, prawda?

           Nigdy nie widziałam Marka z głupią
           miną, więc chętnie bym to zobaczyła”.

           Hanna
           Krall
   105   106   107   108   109   110   111   112   113   114   115