Page 20 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. Raport 2017: Dzieci - wydanie specjalne
P. 20
Dzieci XXI Raport „Dzieci XXI”
Dziennik
Dawida Sierakowiaka
Piątek, 4 września 1942,
Łódź
Wczorajsza tragiczna wiadomość okazuje się niestety
prawdą. Niemcy żądają wszystkich dzieci do lat 10, starców
powyżej 65 lat oraz wszystkich innych chorych, spuchniętych,
kalek, niezdolnych do pracy i niepracujących. Panika na
mieście niebywała. Nigdzie się nie pracuje, wszyscy latają po
przydziały pracy dla tych, którzy jeszcze nie pracują, a rodzice
nieszczęsnych dzieci starają się wszelkimi środkami je uratować.
Biuro meldunkowe po sporządzeniu list zostało zapieczętowane,
tak że wszelkie próby ratunku drogą fałszowania metryk, ksiąg
meldunkowych i innych dokumentów oraz sporządzania aktów
zgonu itp. – zawodzą. U nas w Arbeitseinsatz działy się dzisiaj do
drugiej niebywałe sceny. Wydawano na gwałt przydziały pracy,
aczkolwiek mówi się już o tym, że nie ma to znaczenia, bo będzie
ogólna „szpera” (zakaz wychodzenia), podczas której komisje
lekarskie będą wszystkich badały i będą decydować o zdolności
do pracy. Jako urzędnikowi udało mi się mimo niebywałych
trudności zdobyć dzisiaj przydział dla mamy do resortu
meblowego, gdzie będzie przy odpowiedniej pracy mogła być
zatrudniona. Mimo to boję się bardzo o mamę, bo jest niebywale
wychudzona, drobna i osłabiona. W każdym razie pracuje cały
czas przy plantacjach, chora nie jest i jeszcze w domu też gotuje,
sprząta i jak trzeba, pierze. Z rana biuro Wydziału Szkolnego
rejestrowało do pracy dzieci ośmio- i dziewięcioletnie, ale