Page 44 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi. "Bałucki słownik"
P. 44

KASA CHORYCH
         budynek dawnego szpitala im. Heleny Wolf (dawniej Szpital Kasy Chorych
         Miasta Łodzi) przy ul. Łagiewnickiej 34/36. Szpital został wybudowany w la-
         tach 1927–1930 ze składek mieszkańców i był jednym z najbardziej okazałych
         budynków dzielnicy. Do połowy września 1942 roku był siedzibą Wydziału
         Zdrowia, później znajdował się tam Resort Krawiecki. Po likwidacji getta
         w budynku zorganizowany został obóz zbiorczy dla osób wybranych do
         pracy w fabrykach na terenie Niemiec. Po wojnie budynek funkcjonował
         ponownie jako szpital położniczy, w którym na świat przyszło wielu miesz-
         kańców Bałut. W połowie lat 80. rozpoczęto remont, którego nie skończo-
         no. Nieruchomość przeszła pod zarząd gminy, następnie została sprzedana;
         w ostatnich latach niszczeje.

         KINA NA BAŁUTACH
         Kino Raj / Ars / Świt (Rynek Bałucki 5), kino Przyszłość Społeczna / Przy-
         szłość Kultury i Oświaty (ul. Młynarska 32), kino Lux / Wenus / Macierz (ul. Mły-
         narska 15), kino Zachęta (ul. Zgierska 26), kinoteatr Flora (ul. Zawiszy 22),
         kino Halka / Kasandra / Syrena / Lira (ul. Limanowskiego 37), kino Uciecha
         (ul. Limanowskiego 36), kino Batory / Raj / Roma / Pax / Oaza (ul. Bolesła-
         wa Chrobrego 10), kino Pionier / Bajka (ul. Franciszkańska 31a), kino Nowe
         (ul. Zgierska 41).
             * Wpuszczano do Raju za psie grosze, bo kino było dziadowskie
               i tylko bałuckie łobuziaki tam przychodziły.
             * W kinach można było pić, palić, śmiecić. Nikt się tym nie przejmo-
               wał. [...] Pokazywano przed wojną filmy nieme z Polą Negri i z Char-
               liem Chaplinem i inne podobne.

             * Co niedzielę chodziłem na Tarzana, Errola Flynna, Douglasa Fair-
               banksa, Toma Mixa. Bilet kosztował 25 groszy, a ja składałem gro-
               sik do grosika. Czasami nawet dwa razy w tygodniu udawało mi się
               obejrzeć film. Najbardziej lubiłem kowbojskie. Pamiętam moment,
               jak kiedyś spadała gwiazda i ktoś krzyknął, żeby szybko pomyśleć
   39   40   41   42   43   44   45   46   47   48   49