Page 18 - Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi - Żywa Biblioteka 2018
P. 18

17













             Kiedy prawie 17 lat temu zaczęłam medytować w gronie łódz-
             kich buddystów, niektórzy znajomi mówili: „nie chodź tam, to na
             pewno jakaś sekta. Ani się obejrzysz, a wypiorą ci mózg i zabio-
             rą wszystkie pieniądze. Poza tym, co to za buddyści, przecież oni
             wyglądają jak zwykli ludzie... Uważaj. To na pewno pułapka”.
             Czy mieli rację? Czy musiałam zmienić swój wcześniejszy spo-
             sób życia? Zacząć inaczej jeść, inaczej się ubierać, inaczej orga-
             nizować swój dzień i wypełnić swoje życie mnóstwem rytuałów?
             Czy modlę się do Buddy? W co albo w kogo wierzę, a może
             w nic nie wierzę? Czy medytacja to stan bez myśli? Jak na bud-
             dystkę w rodzinie reagują najbliżsi? I co w ogóle chcę osiągnąć,
             wysiadując długie godziny na medytacyjnej poduszce? Czy to
             jest przyjemne, czy raczej mozolne, trudne i nudne? Przez tyle
             lat przyzwyczaiłam się do takich pytań, lubię na nie odpowiadać.
             Zapraszam!
   13   14   15   16   17   18   19   20   21   22   23